Jest tylko jedna osoba, z którą obcujesz 24h na dobę 365 dni w roku- to ty sam. Jeżeli wyobrazisz sobie swoje dotychczasowe życie jako plecak, to śmiało możesz sobie uzmysłowić, że wrzucałeś do niego dotychczas wszystkie swoje doświadczenia, emocje i relacje z ludźmi bliskimi. Z czasem plecak może zacząć ciążyć i trudno jest mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami, które niesie los. Wtedy często nadchodzi moment , w którym decydujemy się rozpocząć pracę nad sobą, chcemy zrozumieć co znajduje się w naszym plecaku i czemu jest taki ciężki. Może to być czas, w którym podejmujemy decyzję o rozpoczęciu psychoterapii . Wybierasz psychoterapeutę, ale masz wątpliwości, czy potrafi zajrzeć do Twojego plecaka i pomóc zrobić Ci w nim porządki. Warto zacząć o tego, że dobry psychoterapeuta w ramach szkolenia sam musiał przejść przez kilka lat terapii własnej, dlatego wie ile kosztuje praca nad swoim wnętrzem i że nie jest to łatwe, ani szybkie.

Taka ciepła i życzliwie nastawiona osoba, która przeszła profesjonalne przygotowanie może pomóc Ci zrobić porządki w życiowym plecaku, i spowodować że poczujesz ulgę i nowe siły. Jednocześnie terapeuta będzie umiał ocenić czy jeśli oczyścimy nasz plecak zbyt szybko to nie wyrzucimy za dużo, albo nie zostawimy zbyt ciężkich rzeczy. Psychoterapeuta ma być pomocą w tym, aby czas który potrzebujemy na przyjrzenie się wielu wydarzeniom z naszego życia był optymalny, nie za długi, żeby nie przeżuwać wciąż na nowo starych doświadczeń, ale też nie za krótki, by zbyt łatwo nie pozbyć się cennych chwil. Każdy z nas ma w sobie wewnętrzną mądrość, która pozwala nam nauczyć się, często na nowo, wyrozumiałości i zdrowej troski o siebie.

Psychoterapia to czas, kiedy na nowo zaprzyjaźniamy się ze sobą. Nawiązanie przyjaźni, nawet z samym sobą, wymaga jednak sprawdzenia się w różnych sytuacjach, nabrania zaufania i przekonania, że nie jesteśmy idealni, ale wystarczająco dobrzy. Zanim osiągniemy stan przyjaźni ze sobą często potrzebujemy przejść dosyć wyboistą ścieżkę. Czasami możemy się potykać lub nawet przewracać, ale psychoterapeuta zawsze pomoże nam wstać. Kiedy obydwie strony zaczynają czuć, że wędrowiec ma wystarczająco dużo sił, wie tyle, że nawet burze nie zdmuchną go z wybranej ścieżki – to wtedy przychodzi czas, że może iść już sam. Aby zdobyć wiedzę, nauczyć się siebie, zrozumieć na ile możemy sobie pozwolić oraz co nami kieruje przy wyborze nowych tras – musimy przejść przez proces psychoterapii.

Czasem dłuższy, czasem krótszy, ale zawsze optymalny, tak abyśmy byli gotowi na naszą własną podróż.